— Camembert, camembert, to jest mój ukochany ser — zaczął śpiewać Plagg. — Nic bez serka nie ma serca, bo ser kocham ponad wszystkich. Czy to obiad, czy śniadanie, camembert znajdzie się jako smaczne danie. Czy to misja, czy dzień wolny, camembert jest zawsze dobry! I w kawałku, i ten mały, ja camembert wchłonę cały. Teraz śpiewam dla Adriena, bo ser wrednie mi zabiera. Myśli, że śpiew przetrwa mój w pełni, ale… — Uśmiechnął się. — Nie da rady, nie da rady! Ten nasz Adrien mały! Ten nasz Adrien mały!
— Dajcie mi już umrzeć… — powiedział Adrien, wkładając zatyczki do uszu i chowając się pod poduszką.
0 Comments:
Prześlij komentarz