OSTRZEŻENIE!
Wierszyki są pisane dla jaj, dla zabicia czasu bądź coś ten łeb wymyśli i nie da rady nie zapisać. Proszę tego nie brać na poważne. Ja i poezja żyjemy w trwałym nielubieniu się, ale lubię rymować!
Wziąć zeszyt jest trudno,
Zrobić coś więcej? Przecież jest nudno!
Wykład się dłuży,
A wiem, mi to nie służy.
Godzina nie mija,
Może z minuta właśnie przemija.
Pojawia się w końcu pierwsza notatka,
Będzie z tego chyba niezła szatka.
Nic z tego nie rozumiem,
Nudzę się bowiem.
W domu poczytam,
Kogo ja się pytam?
I tak nic się nie nauczę nawet po
drodze
Bo nudzę się cholernie srodze.
Ten wiersz to jeden do jednego ja na historii filozofii (ale spokojnie nie studiuję filozofii, to tylko jedno z zajęć na moim kierunku). Tak że, wiersz jak najbardziej udany. Równie owocnych wykładów i bądźmy pozytywnej myśli, byle do końca sesji :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ślicznie! ;) Oj, sesja w zasadzie mi się jeszcze nie zaczęła, ale za to mialam sporo zerówek i w zasadzie przede mną tylko jeden egzamin! Tak więc, studencie drogi, również życzę udanej sesji ;)
Usuń