[Forgetting Envies] Rozdział 24
Wei Wuxian wyjął z portfela Lan Wanji jeden papierowy pieniądz. Zapalił gaz w kuchence i spalił papier, modląc się za duszę babci Xue Yanga, aby w końcu odnalazła wymarzony spokój. Jej ciało zamieniło się w proch, nie pozostawiając żadnego śladu po osobie, z którą jeszcze godzinę temu swobodnie rozmawiali i choć wypadało, żeby zatrzymali się na moment i powiadomili odpowiednie służby, oboje zaczęli rozglądać się swobodnie po domu, wykorzystując tę chwilę samotności okazję, która mogła się już nie nadarzyć. Trzy pomieszczenia były zamknięte na kłódkę — pierwsze prowadziło na strych, drugie do piwnicy, trzeba wyglądało na swego rodzaju gabinet.